Tak naprawdę chciałam tylko gadać o energii

utworzone przez | lut 10, 2021 | boskie przywództwo, energetyka biznesu, kody ekspansji, liderki i liderzy zmian na Ziemi, mistrzynie energii

{ tak na prawdę chciałam tylko gadać o energii } To była moja pierwsza motywacja.

Pierwszy powód, dla którego założyłam to, co teraz widzisz pod nazwą Namiętności.
To był styczeń 2018, czułam się zmęczona i trochę zniechęcona moim poprzednim biznesem.
Ten stary biznes dawał mi pieniądze, owszem.
Ale nie robił mi tego czegoś w środku.
Nie miałam wow, nie miałam ekscytacji,
nie było zachwytu i unoszenia się 5 cm nad ziemią.
Były: dobre pieniądze i dobrzy klienci.

Chcę wyraźnie zaznaczyć, że nie ma nic złego w robieniu pieniędzy dla samego robienia pieniędzy.
Po prostu okazałam się tym pechowym modelem, który nie przystawał do checklisty mojego coacha pt. „jak postawić lukratywny biznes w 30 dni”.
Chwilę mi zajęło zrozumienie, gdzie tkwił „błąd”.
Jeszcze dłuższą chwilę – zrozumienie, że ten „błąd” we mnie nie jest niczym złym.
A zdecydowanie jeszcze dłuższą chwilę – zrozumienie, że ten „błąd” to nie jest wada,
tylko wielki atut.

W pewnym momencie szczęśliwie pojawił się ktoś w moim życiu i mi wytłumaczył,
że biznes prowadzony z serca,
w pełnym zaufaniu do własnej intuicji,
nie jest fanaberią, ani nieodpowiedzialnością.
Nie jest też „zły”, tylko dlatego, że większość osób podchodzi i myśli o biznesie inaczej.
I ja nie jestem tą „złą”, bo nie chcę działać i myśleć jak większość.

A potem odkryłam, że jest wiele osób,
którym dominujący sposób myślenia o biznesie nie pasował,
albo się w nim nie odnajdywali,
albo doświadczyli wypalenia i to stan zdrowia wymusił na nich zmianę spojrzenia na biznes.
Ludzie funkcjonują w biznesach na różne sposoby,
i to nie jest tak, że jeden jest lepszy, a drugi gorszy.
Mniej więcej to ten sam poziom dyskusji co iphone versus smartfon – będziemy dyskutować, może nawet i godzinami, ostatecznie każdy zostanie przy tej opcji, która jest dla niego wygodniejsza.

Co jest ważne dla Ciebie?
żebyś wybierała w zgodzie z własnym sercem,
żebyś słuchała swojej intuicji,
i żebyś miała wewnętrzną pewność, że Twoja dusza wie, co robi,
a Bóg nie jest wrednym staruchem, który ostrzy zęby na Twoje cierpienie.

I serio serio,
na prawdę serio,
możesz tkać swój biznes dokładnie tak
jak zapragnie Twoja dusza.

Katarzyna