Potężny rozłam w duchowości

utworzone przez | kwi 20, 2021 | Bez kategorii, liderki i liderzy zmian na Ziemi, mistrzynie energii, Nowa Ziemia

{ potężny rozłam w duchowości, czyli pogłębiająca się polaryzacja. A więc i… niezrozumienie } Duchowość to nie jest wyspa wybrańców, pomazańców Boga, która z jakiegoś powodu nie miałaby podlegać trendom i tendencjom przejawiającym się w innych obszarach życia.

Fakt, rzeczywiście duchowość kumuluje w sobie dużą liczbę osób,
które mają świetną intucję, czytają energię, widzą przyszłość….

Czyżby… aby na pewno?

Dzisiaj zachęcam Cię do dwóch kroków w tył, trzech kroków wstecz.

Bo my widzimy, czujemy, wiemy energię przez pryzmat naszych człowieczych doświadczeń,
a konkretnie przekonań w umyśle.

Te przekonania działają jak filtr,
albo – jak wolisz – okulary przeciwsłoneczne.
Wiesz o tym, że kiedy założysz okulary przeciwsłoneczne,
to kolory świata wokól zasadniczo nieco się zmieniają.

Tak samo działają filtry naszego umysłu,
przepuszczają rzeczy, które są zgodne i spójne z Twoim światopogladem
(zestaw przekonań o sobie, o świecie i Twojej relacji z tym światem)
oraz odrzucają rzeczy z Twoim światopoglądem niespójne.

Innymi słowy – widzimy dla siebie te warianty przyszłości
(a jest ich nieskończenie wiele),
które naszemu umysłowi wydają się najbardziej prawdopodobne.

Czy można obejść umysł?

Jasna sprawa.

Po pierwsze, wyjdź z oceniania, „to jest dobre. to jest złe”.
Po drugie, wyjdź z oceniania siebie oraz innych, „ta osoba jest dobra, ta zła”.
Po trzecie, zwolnij siebie z roli sędziego, który wie wszystko
bo – nie wiesz.

Energia jest, czy Ci to się podoba, czy nie,
czy ją lubisz, czy nie.
Po prostu jest.

Polaryzacja, która dokonuje się na naszych oczach
dotyczy tego, jaką przyszłość dla siebie widzimy.
A co za tym idzie – jak odbieramy terażniejszość.

Nie wiem jak Ty,
ale mnie coś tam dzwoni,
że lęk to średnio fajna energia.

Jak więc zamierzasz tkać Nową Ziemię,
do której wszyscy tak w duchowości (i nie tylko) wzdychamy?
Która ma być utkana z miłości?

Jeśli siedzisz po uszy w lęku
i pozwalasz na to, żeby Twój umysł
albo umysły innych osób,
które z jakiegoś powodu uznałaś za autorytet,
dyktowały Ci jak masz kreować swoją przyszłość.

Nie da się utkać Nowej Ziemi z lęku.

Katarzyna

Jezioro Orle, 04.2021