Czy nie wymagasz od innych zbyt dużo?

utworzone przez | lip 20, 2021 | Bez kategorii, boskie przywództwo, kobieta mocy wybiera, liderki i liderzy zmian na Ziemi, perełki mindsettowe

{ może wymagasz od innych nieco za dużo? }
Może to Twoje ciągłe czekanie
na bycie zrozumianą,
na gratulacje,
na wspólne świętowanie.
Może za bardzo weszłaś w opowieści dlaczego,
oh tak bardzo dlaczego
Twoja mama/tata/partner/przyjaciółka/rodzeństwo
nie chcą widzieć tego, co robisz?
Nie chcą uznać tego, co robisz?
Kiedy znajdziesz się w takiej przestrzeni,
i zadajesz sobie takie pytania,
pojawia się gorycz, smutek,
czasem złość.
Generalnie – przestrzenie średnio przyjemne.

Dzisiaj chcę Ci podpowiedzieć jak się wyprowadzić samej z takiej sytuacji.

Zadaj sobie pytanie:
> Czy ta osoba X, od której oczekuję/czekam na …. (uznanie, docenienie, pochwałę, zobaczenie mnie) ma zasoby mentalne, emocjonalne, duchowe, żeby zrozumieć, zobaczyć co ja robię, czym się zajmuję, jaką zmianę kreuję w świecie?

1) Jeśli odpowiedź będzie brzmiała „nie”, to zadaj sobie następne pytanie:
> Czy aktem miłości wobec mnie samej jest ciągłe czekanie na …..(uznanie, docenienie, pochwałę, zobaczenie mnie) od osoby X, kiedy wiem, że ta osoba X nie ma zasobów mentalnych, emocjonalnych, duchowych, żeby zrozumieć, zobaczyć co ja robię, czym się zajmuję, jaką zmianę kreuję w świecie?

2) Jeśli odpowiedź będzie brzmiała „tak”, to:
zastanów się gdzie sama nie widzisz wielkości tego, co tworzysz, gdzie sama nie uznajesz ogromu i wagi zmian, które kreujesz w świecie?

To rozkmina z gatunku bardziej zaawansowanych.
Jeśli jesteś na ścieżce liderki, lidera na Nową Ziemię,
czyli Boskiego Przywództwa,
to ten temat może wracać jak bumerang.
Zatem…. czy aktem miłości do mnie samej jest uwieszanie się
i czekanie?

Czy aktem miłości do mniej samej jest uzależnianie mojego kolejnego ruchu od tego, czy ktoś (ważny dla mnie) doceni mnie?
Pod koniec dnia, to Ty jesteś dla siebie największym wsparciem.

Więc bądź dla siebie dobra.

Owocnych odkryć!
Katarzyna
Konina, Gorce, 06.2021