Sama zbuduj dla siebie most
{ wspomnień czar } Gracja w przekraczaniu rzeki gdzieś w Beskidzie Niskim prawie rok temu.
Historia była taka, że bardzo chcieliśmy przejść na drugą stronę rzeki, żeby kontynuować spacer po szlaku.
Ponieważ nie było żadnego przejścia, to je sobie zbudowaliśmy sami przerzucając kamienie.
Zachęcam Cię dzisiaj do zastanowienia się nad kilkoma rzeczami:
> ile energii wkładasz w móżdżenie nad problemem? a ile energii nad znajdowaniem rozwiązania?
> ile energii pochłania Twój umysł rozbudowując problem (wiesz, jak u drożdży – przez pączkowanie – pah pah pah – z jednego problemu nagle zrobiło się 10). Ok, ile Twojej energii na to idzie?
> jak szybko przechodzisz z trybu „ojojoj, paaani problem!” nad „ok, jędrne pośladki w ruch. gdzie tu może być rozwiązanie??”
> jaki masz mindset jeśli chodzi o problemy? jaki mindset w temacie problemów popchnąłby Cię do przodu?
.
Jeśli tego rodzaju rozmowy są bardzo mocno aktualne w Twoim świecie, plus chcesz nauczyć się znajdować sensowniejsze i szybsze rozwiązania oraz lepszy mindset – polecam „Odpuść Sobie Bycie Syzyfem – Syzyf Oburzony!” Tak wiem, długa nazwa. Ale ale – nie oceniajmy książki po okładce
Pod tą nazwą kryje się kurs o zaawansowanej energetyce manifestacji rzeczy. Przy czy nie rozmawiamy o fiołkach i jednorożcach, tylko co robić z frustracją albo złością, że nie idzie Ci jakbyś chciała.
Owocnych odkryć!
Katarzyna
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam:
Część 1: Odpuść sobie bycie Syzyfem i szarą mentalność braku.
Część 2: Syzyf Oburzony!
Najnowsze komentarze